Na samym początku drogi do przemiany, należy zadać sobie pytanie czy jesteśmy gotowi na zerwanie z naszymi dotychczasowymi nawykami. Należy zdać sobie sprawę że to co robimy definiuje nas i otaczającą nas rzeczywistość. Właśnie z tego powodu bycie zdrowym to nie doraźne działania, które na chwilkę przybliżą nas do oczekiwanego rezultatu, lecz permanentna zmiana stylu życia. Przed rozpoczęciem drogi przemiany trzeba pamiętać jeszcze o jednym. Historia ludzkości nauczyła, że rewolucje często nie działają. Nagłe przewrócenie życia do góry nogami może przynieść całkowicie odmienne rezultaty od zakładanych i skutecznie zniechęcić do dalszych wysiłków. Skuteczniejszym rozwiązaniem jest metoda małych kroków pochodząca z filozofii Kaizen. Dzięki niej przemiana każdej części naszego Ja będzie dłuższa ale też wielokrotnie trwalsza.
Przemiana musi być również wielotorowa by puzzle naszego życia pasowały do siebie, w związku z tym należy przemyśleć kilka ważnych aspektów i stopniowo wdrażać zmianę w każdym z nich.
1. Dieta
Planując dietę należy pamiętać, że ma ona kreować styl życia, ma być jego nierozłączną częścią, a nie tylko chwilowym zachowaniem. W związku z tym należy zapomnieć o głodówkach, których długotrwałe stosowanie może doprowadzić do wielu chorób zamiast do osiągnięcia wymarzonej sylwetki. Aktualnie świadomość społeczeństwa na temat źle zbilansowanych diet wzrosła na tyle, że nawet diety typu “1500kcal” tracą swoich zwolenników.
Odpowiednia dieta to nie taka na której jest się głodnym, lecz taka która zapewnia wystarczającą ilość energii organizmowi na podtrzymanie funkcji życiowych i działanie w ciągu dnia. W związku z tym należy wyznaczyć właściwą dla swojego ciała ilość kalorii jaką należy dostarczyć w ciągu dnia a następnie wiedząc o tym przygotować dania tak by ilość dostarczonych kalorii była o 200-300 kcal niższa od wyliczonej. Dzięki temu organizm nie dozna szoku, a niedobory uzupełni z zapasów zgromadzonych w tkance tłuszczowej.
Do prawidłowego wyznaczenia właściwej ilości kalorii potrzeba samoświadomości o obserwacji własnego organizmu lecz nie trzeba robić tego samemu. Są specjaliści z zakresu dietetyki, którzy bazując na wiedzy i doświadczeniu pomogą w opracowaniu najlepszego planu żywienia. Należy się tutaj wystrzegać sieciówek z gotowymi planami dla wszystkich, ponieważ każdy człowiek jest inny, ma inne schorzenia i dolegliwości, a to co działa dla jednej osoby niekoniecznie musi działać dla innej, a w skrajnych przypadkach może nawet zaszkodzić.
Najprostszym trikiem na obniżenie ilości naddatku kalorii w ciągu dnia jest stopniowa rezygnacja z pszennych makaronów, białego pieczywa, napoi słodzonych i słodyczy (węglowodanów prostych). W głównej mierze te produkty niweczą starania na drodze do utraty kilogramów.
2.Picie wody
Woda jest najważniejszym składnikiem organizmu. W przypadku zachwiania gospodarki wodnej organizmu gęstnieje krew powodując choroby układu krążenia oraz niedotlenienie komórek, usuwanie limfy z organizmu staje się utrudnione, w wyniku czego powstają obrzęki, produkty przemiany materii i toksyny nie są skutecznie odprowadzane z organizmu, co wpływa negatywnie na skórę i samopoczucie. To tylko niektóre z długiej listy efektów braku odpowiedniego nawodnienia organizmu.
Przy zabiegach wyszczuplających redukujących obrzęki i cellulit zawsze uczulam pacjentów na konieczność picia dużych ilości wody. W rezultacie często spotykam się z odpowiedziami typu “mi się wcale nie chce pić” lub „nie mam kiedy pić”. Niestety bez odpowiedniego nawodnienia organizmu efekty zabiegów nie będą tak spektakularne jakich by się oczekiwało. Należy tutaj wspomnieć że kawy i herbaty nie należy liczyć. Można by w tym miejscu zadać pytanie jaka jest odpowiednia ilość wody jaką powinno się przyjmować każdego dnia? Światowa Organizacja Zdrowia określiła, że w naszej strefie klimatycznej osoba dorosła powinna pić dziennie ok 43ml na każdy kilogram masy działa. W związku z tym osoba o wadze 70kg powinna wypijać ok 3l płynów. Należy też zaznaczyć, że wartość ta jest podana dla osoby, która nie ćwiczy. W tym miejscu należy zrobić sobie rachunek sumienia i zdać sprawę jak daleko jest się od zaleceń.
Funkcjonowanie gospodarki wodnej organizmu jest proste. Nie dostaje wody z zewnątrz to nie wydala tej, którą ma pełną toksyn i produktów przemiany materii. By się tego pozbyć wystarczy zastąpić “brudną” wodę czystą. W drodze do zdrowia stwierdzenie “nie jestem zwierzęciem by pić wodę”, należy wsadzić między bajki i z tą wodą się zaprzyjaźnić. Jeśli jednak picie samej wody jest ciężkie, zawsze można dodać do niej miętę, pomarańczę, bądź limonkę.
3. Ćwiczenia
Niezależnie od tego kim jesteśmy trzeba pamiętać, że ciało ludzkie przystosowane jest do ruchu. Każdy staw w organiźmie ma swoją ruchliwość i żeby zachować swobodę ruchu trzeba starać się ruszać w całym ich zakresie. Dodatkowo trzeba zaznaczyć, że jedynym sposobem na odżywienie jest ich poruszanie. Nie ma co się oszukiwać. Farmaceutyki nie załatwią sprawy. Często spotykam się ze stwierdzeniem osób pracujących fizycznie, że nie będą ćwiczyć, gdyż praca zapewnia im wystarczająco ruchu. Niestety jak ciężka praca by nie była, nie pozwoli na pracę w pełnym zakresie stawów. No chyba że ktoś pracuje jako trener personalny 😉
By umożliwić swojemu ciału pracę w pełnym zakresie należy zadbać o prawidłową elastykę swoich mięśni. U moich pacjentów mięśnie zazwyczaj są rozciągnięte tylko tyle by umożliwić codzienne funkcjonowanie i bardzo jest to zdeterminowane… również rodzajem wykonywanej pracy. W najgorszej kondycji są osoby wykonujące prace biurowe, gdyż zakres wymaganych ruchów jest ograniczona do minimum.
Jak już wspomniałam ciało ludzkie jest przystosowane do ruchu i trzeba mu go zapewnić. Na początek wystarczy pilates, stretching bądź joga. Coś co pozwoli odzyskać ruchliwość bez obciążania organizmu. Dopiero w kolejnych etapach (w zależności od zaawansowania) można dołożyć jogging, treningi kardio bądź siłowe, wciąż nie zapominając o rozciąganiu się. Ruch nie boli. Na początku może być męczący, ale ostatecznie organizm się dopasuje do naszego nowego stylu życia, a za troskę odpłaci brakiem bóli i zwyrodnień spowodowanych chorobami cywilizacyjnymi.
4.Badania Krwi
Bardzo ważnym jest by słuchać swojego organizmu. Nawet gdy czujemy się zdrowi i nie mamy żadnych objawów chorobowych należy sprawdzić wskaźniki naszego organizmu. Warto zbadać, morfologię, tarczycę, cholesterol, żelazo sód, potas, magnez, wapń. Może to wykryć nieprawidłowości na wczesnym stadium.
5.Regeneracja i sen
Po wdrożeniu poprzednich kroków nadszedł czas na ostatni, a zarazem najprzyjemniejszy – odpoczynek. Muszę niestety rozczarować. Nic nie robienie z jednoczesnym konsumowaniem treści multimedialnych lub przesiadywanie w social media to nie odpoczynek. Odpoczynek musi dotyczyć ciała i umysłu, a nie można tego dokonać gdy ten drugi jest bombardowany przez grad informacji, często zbytecznych. Jak zatem efektywnie odpoczywać? Możliwości jest wiele: sauna, joga, masaż, medytacja… Tak by dać rozluźnić się ciału i odpocząć umysłowi. Tak by zostać sam na sam ze sobą w świecie gdzie wszystko pragnie ściągnąć naszą uwagę.
Na sam koniec powtarzana kwestia przez wszystkich jak mantra: nie zapomnijcie o odpowiedniej ilości snu! Naprawdę spanie w ciemnym pomieszczeniu, na wygodnym łóżku i nie narażanie oczu przed snem na światło niebieskie z telefonów, tabletów, bądź telewizorów poprawia jakość snu. Spanie bardzo długo nic nie da w sytuacji jakość snu będzie dyskusyjna – umysł i organizm nie zregenerują się należycie – co może nas wpędzić z powrotem na drogę chronicznego zmęczenia i braku chęci do trzymania się postanowień
BONUS: Nie sugerujcie się co mówią ludzie
Może brzmi strasznie, ale niestety tak jest. Ludzie pomimo braku złych intencji, potrafią bardzo dobrze ściągać nas z naszymi postanowieniami w dół. Musisz wiedzieć, że pracujesz na swoje zdrowie. Rodzina powie że wymyślasz? Znajomi popukają się po głowie? Czy w takim razie nie zależy im na twoim zdrowiu? Miej w sobie siłę na stawianie czoła przeciwnościom. Pamiętaj też:
CEL MUSI BYĆ REALNY
Nie zakładaj że w miesiąc schudniesz 20 kg. Każdy nie osiągnięty cel zburzy twoją pewność siebie. Załóż, że schudniesz 1kg w tydzień. Osiągnięte bądź przekroczone cele dają energetyczny boost i moc do dalszego trzymania się postanowień. Wiedz, że wszystko co chcesz zmienić potrzebuje czasu na transformację. Wygląd, charakter, zachowanie, nawyki… Kształtowały się w nas od dziecka mniej lub bardziej świadomie, więc po tylu latach nie wystarczy miesiąc by dokonać trwałych zmian.
Ja najbardziej lubię osiągać kolejne kamienie milowe tworząc mentalną samonapędzającą się maszynę. Modyfikuję trening – bach – testuję przepisy na nowe posiłki zdrowej diety (szkoda marnować tego co się wypociło) – bach – szukam nowych możliwości relaxu – bach – zmienia się styl ubioru – bach – zmienia się twarz i dominuje uśmiech – bach – mózg bardziej dotleniony podsyła nowe pomysły do realizacji w biznesie… Po czym przychodzi okres stabilizacji by ugruntować kolejny krok w kierunku zmiany
Najbardziej zadziwiającym jest to, że im człowiek ma więcej na głowie, tym ma więcej czasu dla siebie, co wynika z lepszej organizacji czasu. Nie mów, że nie masz czasu. Wszyscy mamy tyle samo czasu więc:
NIE MARNUJ GO TYLKO DZIAŁAJ.